Nasz architekt zajmował się wszelkimi formalnościami, złożył wniosek o pozwolenie na budowę 23 lutego 2012. Miał to zrobić wcześniej, ale tłumaczył się, iż czekał na uzgodnienia odnośnie drogi i wjazdu na działkę. W dniu dzisiejszym (16.03.2012r.) otrzymaliśmy listem poleconym wezwanie ze Statostwa Powiatowego do uzupełnienia braków w złożonym wniosku o pozwolenie. Dwa istotne punkty to:
-
oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością nie posiada daty aktu notarialnego (tak na marginesie to starostwo ma ksero aktu notarialnego),
-
zaświadczenie o wyłączeniu działki z użytkowania rolnego na cele budowlane.
Pierwszy punkt to drobnostka, natomiast drugi może być problematyczny.
Jeśli się samemu wszystkiego nie dopilnuje to jak widać nie można polegać na innych. Mamy 7 dni od dnia otrzymania pisma na dostarczenie wymaganych dokumentów. Jeśli nie dotyrzymamy terminu sprawa pozostanie bez rozpoznania :(
Mąż niezwłocznie pojechał do Wydziału Geodezji, gdzie Pani stwierdziła, że na taki dokument czeka się do 2 tygodni!!!
Chciałam zaznaczyć, iż Wydział Geodezji należy do Starostwa Powiatowego, ale widać oni sami nie znają swoich procedur. Teoretycznie taki problem powinni rozstrzygnąć we własnym zakresie, a nie fatygować inwestora. Normalnie brak słów ... i znowu czekanie.