Wylewamy i wylać nie możemy
Już wczoraj miał być wylany strop nad garażem, ale niestety KierBud się przyczepił do zbrojenia i chłopaki musieli poprawiać. Nasz KierBud jest bardzo skrupulatny, już sama nie wiem czy to wada czy zaleta?!? Jak poprawili zbrojenie i w sumie wyrobili się na czas, bo już był zamówiony beton, to się okazało, że beton jednak nie dojedzie i będzie jutro, czyli dzisiaj.
Dzisiaj miał być w południe i niestety znowu nie dojechał, a my od wczoraj mamy wypożyczony wibrator do betonu i płacimy za każdą dobę.
Ponoć dzisiaj ma dojechać beton około 16:00, ciekawe czy dojedzie???
Wylewanie stropu robimy na 2 razy, najpierw garaż, a później reszta domu. Garaż jest na innym poziomie, a dokładniej jest niżej niż reszta, więc łatwiej będzie go wylać osobno. Skoro tak być musi no to trudno.
Wolałabym mieć już ten temat z głowy!
Masakra ile weszło stali, jakbyśmy budowali blok kilkukondygnacyjny.
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale ciagły brak czasu.